Niezbędnik pielęgnacyjny - Tołpa Green

Upały dają we znaki na całego... Praca w takich upałach się jakoś nie klei... Natomiast klei się wszystko inne... Żeby skóra była świeża, nawilżona i pachnąca sięgam po zestaw kosmetyków Tołpa Green.


W takie upalne dni prysznic z użyciem relaksującego kosmetyku stanowi idealne rozwiązanie... Jeśli dodatkowo ma właściwości antycellulitowe, które wygładzają moje niedoskonałości na lato, to tym bardziej jestem nim zauroczona...



Peeling oparty na roślinnych składnikach m.in. werbena, goździkowiec i czarny bez stanowią świetne połączenie w tym produkcie. Ich właściwości drenujące i poprawiające mikrocyrkulację działają zbawiennie na zmęczone ciało i opuchnięte nogi...




Zapach peelingu jest delikatny, świeży i taki prosty... Świetnie spisuje się w swojej roli, a zatopione w żelowej konsystencji delikatnie masujące drobinki ujędrniają i pobudzają moją skórę, pozostawiając ją wygładzoną, nawilżoną i odświeżoną...



Szybki prysznic z jego użyciem, czy też dłuższa relaksująco - odprężająca kąpiel stanowią idealne rozwiązanie na ten upalny, letni czas...

Znacie ten kosmetyk???

Ja jeszcze dziś napiszę Wam o pozostałych 3 produktach, a teraz uciekam na smakowity obiad z zieleninką w tle ;)))

Pozdrawiam

LuxFly

Komentarze

  1. Nie mam zbyt dużego rozeznania jeśli chodzi o kosmetyki tej firmy. Na razie jakoś mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Tołpę za zapachy, ale właściwościami mnie jeszcze nigdy ich produkty nie powaliły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę??? Ja jestem zakochana w ich kosmetykach ;)

      Usuń

Prześlij komentarz