Projekt denko - listopad ' 14r.

To już??? Listopad chyli się ku końcowi, a to najwyższy czas do podsumowania zużytych kosmetyków ;))) Jest ich mała gromadka, więc nie przedłużając zaczynam...

Z zakresu pielęgnacji włosów zużyłam szampon piwny od BARWA, który spisywał się całkiem nieźle i będę chciała do niego wrócić.


Z kosmetyków do pielęgnacji twarzy bardzo sobie chwalę całą zużytą gromadkę ;)))



Płyn micelarny - BIELENDA Esencja Młodości  bardzo skutecznie radził sobie z oczyszczaniem mojej cery, a dodatkowo nie podrażniał i nie szczypał ;))) Tyle jeszcze płynów micelarnych przede mną do przetestowania, że mimo tego, że z chęcią bym do niego wróciła, to jednak wolę poszerzać swój repertuar o kolejne nowości ;)))

Przeciwzmarszczkowy krem na dzień SPF 15 od IWOSTIN bardzo przypadł mi do gustu. Jest to moje spełnienie w zakresie pielęgnacji twarzy, choć teraz mam godnego zastępcę - dzięki wygranej u Blanki ;))) Krem do twarzy od TSSS jest nieziemski, ale nie pora teraz o nim pisać. 

Ostatni produkt, to próbka serum na twarz i dekolt od SENSILIS.  Obecnie mam pełną wersję tego produktu, więc szalej na całego ;)

Jeśli chodzi o produkty do pielęgnacji ciała, to tutaj jest ich pokaźna ilość ;)))


Żel peelingujący pod prysznic od Joanny to porażka... Z zapachem limonki nie ma on nic wspólnego, bo bardziej sztucznego aromatu dawno nie wąchałam, a i z przeznaczeniem nic mnie tutaj nie powaliło... Pospolity peeling, który z trudem zużyłam - strasznie się przy nim męczyłam i nie mam zamiaru już więcej poświęcać mu uwagi. 

Natomiast balsam do ciała pod prysznic od EVELINE spisał się znakomicie w swojej roli ;))) Już za nim tęsknie, a w najbliższych dniach dowiecie się więcej o nim. Aaaa... I uchylę rąbka tajemnicy, że już wkrótce jego braciszkaa będzie można wygrać na rozdaniu ;)))

Żel pod prysznic Green Pharmacy był świetny!!! Zapach - idealny, działanie - super!!! Żel, który robił wszystko to, co robić powinien ;) Na pewno będę chciała wypróbować kolejne warianty zapachowe. A tak w ogóle, to bardzo polubiłam kosmetyki Green PHARMACY!

I na koniec myju myju mydełeczko od Luksja - jak każde mydło w codziennej pielęgnacji skóry dłoni spisywał się ok!!!

A dalej...


Antyperspirant z GARNIER, który bardzo sobie chwalę, jeśli chodzi o pielęgnację skóry pod pachą.

Natomiast o moje paznokcie dbał zmywacz do paznokci BeBeauty z Biedronki, który całkiem nieźle radził sobie ze zmywaniem lakierów, a buteleczka z pompką służyła mi na dłużej. Niestety teraz się popsuła więc wylądowała w zdenkowanych produktach ;)))


Odżywkę do paznokci od EVELINE 8 w 1 bardzo lubiłam. Nie zrobiła mi krzywdy, a dodatkowo wzmocniła płytkę  paznokcia.


Dalej dwa zużyte zapachy... Naomi Campbell uwielbiam, więc nic dziwnego, że kolejna buteleczka została zużyta. Natomiast woda toaletowa LA RIVE całkiem ładnie pachniała, tylko szkoda, że na chwilę utrzymywał się aromat. Ja ją od kogoś dostałam, więc szybko zużyłam i w taki sposób ląduje w koszu ;)

Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe, to tutaj kiepściutko...


Tusz do rzęs - zabijcie mnie, ale wiecie, że nie wiem jaki to??? Chyba od Loreal, ale nie dam sobie głowy uciąć, a wszystkie informacje zdarły się, tak że nie powiem Wam dokładnie, jaka jest nazwa tego całkiem przyzwoitego tuszu. Natomiast za szminka od Eveline będę bardzo tęsknić. Nie wiedziałam, że będę w stanie kiedyś zużyć do końca jakąkolwiek z pomadek - a tu proszę... Ale już za nią tęsknię i będę musiała się rozglądnąć, za kolejną...

Na koniec jeszcze kilka próbek...


A już jutro szykuje dla Was kolejną niespodziankę ;)))

A jak Wasze zużytki??? Znacie którąś z moich???

LuxFly

Komentarze

  1. Z twoich użytków znam tylko peeling z joanny tyle,że ja kupuję te małe w 100ml buteleczkach i najbardziej lubię truskawkowy :).Obiły mi się też perfumy z la rive tyle, że w niebieskiej wersji bo moja mama je uwielbia po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi ten peeling z Joanny nie spasował, ale może truskawka bedzie lepsza???

      Usuń
  2. Ten szampon mi przypadł do gustu ;D Też posiadam szminkę z Eveline ale jeszcze nie używałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ładne zużycie. Miałam m.in ten micel z BIelendy i dla mnie był tragiczny ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję. U mnie na szczęście spisal się całkiem dobrze ;)

      Usuń
  4. Miałam kiedyś zmywacz z BeBeauty, ale ze względu na opakowanie nie kupię go ponownie. Moję było wyjątkowo nieszczelne :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie z tym nie było problemu, ale zacinała się pompka...

      Usuń
  5. Mam ochotę na ten piwny szamponik :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak dla mnie szampon piwny jest rewelacyjny ! co drugie mycie nim czyszczę swoje włosiska :) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. szampon piwny ? Nie znam ale bardzo mnie ciekawi :) Obserwuję ;**

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz