Maska do włosów z proteinami mlecznymi i jedwabiem - Andra Andcare Latte Hair Mask

Ostatnimi czasy w mojej włosowej pielęgnacji pojawił się nowy kosmetyk maska do włosów z proteinami mlecznymi i jedwabiem Andra Latte. Jakie wyrobiłam sobie o niej zdanie??? Zapraszam na recenzję ;)


 Maska zamknięta jest w plastikowym pojemniku o pojemności 300ml. Jest ono poręczne, ale podczas odkręcania wieczka mokrymi dłońmi, możemy mieć z tym delikatny kłopot.


Zaraz po otwarciu maski poczujemy słodki, mleczny i dosyć intensywny aromat, który przypomina mi waniliowe cukierki. Jeśli nie jesteście miłośniczkami takich słodkich aromatów, to może wydać się on dosyć intensywny... Ja uwielbiam słodycze w każdej postaci, więc ten aromat bardzo mi odpowiada ;)))


Kosmetyk posiada dość gęstą, budyniową konsystencję. Dla mnie ważne jest to, że na szczęście nie przelewa się przez palce, choć moja niezdarność czasem wychodzi przy aplikacji tego produktu na włosy (w szczególności gdy mamy mokre dłonie) i zamiast na włosy produkt może wylądować w wannie w postaci białej, gęstej palmy...

Na szczęście tylko raz zdarzył mi się taki feler... Maska z łatwością rozprowadza się na włosach i jest łatwa do zmycia.

Maskę używam 2 razy w tygodniu na mokre, delikatnie osuszone ręcznikiem włosy i trzymam  ok. 5- 10 minut. Jakie zauważyłam efekty???


Moje włosy po jej użyciu są napełnione mlecznymi proteinami, przez co mam wrażenie że są cięższe i mocniejsze. Miękkość w dotyku, wygładzenie i połysk widoczne są już po pierwszym zastosowaniu.

Dzięki jej zastosowaniu włosy rozczesują się z ogromną łatwością, a ich wygląd bardzo mi odpowiada. Na szczęście nie zauważyłam też przetłuszczania się moich włosów po jej zastosowaniu, co działa na jej kolejny plus.

Maskę można zakupić m.in. w negozio.pl za 6,90zł.


Za taką cenę uważam, że warto ja wypróbować.

Co o niej sądzicie???

Znacie ten kosmetyk???

LuxFly




Komentarze

  1. Ja miałam niestety ta wersje z arganem : c

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam, ale za taką cenę i porządne działanie rzeczywiście warto wypróbować :) Zapach budyniu pewnie by się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe jakby to u mnie wypadło...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz