Wielki mały lakier - EVELINE Mini Max

Witajcie,

Zapraszam was na moje lakierowe spostrzeżenia ;)))

Dzisiaj wyrusza na podbój świata pomidorowa czerwień - czyli lakier Eveline nr 847 MiniMax, który można zakupić za ok. 5zł.


W niewielkiej rozmiarze buteleczce, o pojemności 5ml został ukryty piękny odcień lakieru, który bardzo przypadł mi do gustu...

Idealna pojemność buteleczki pozwala połączyć w sobie praktyczność z zainteresowaniem... Po pierwsze taka pojemność pozwoli mi na zużycie lakieru zanim on straci swoją ważność i nim zacznie zasychać, a po drugie nie pozwoli mi  na to, abym się nim znudziła ;)))


Lakier z łatwością rozprowadza się po płytce paznokcia dzięki idealnej konsystencji - nie zalewa ona skórek, z łatwością sunie po płytce paznokcia... I to błyszczące wykończenie... Uwielbiam ;)))

Już dwie warstwy wystarczą, aby wydobyć głębię koloru...


Zgrabny, wyprofilowany pędzelek pozwala dotrzeć do każdego zakamarka paznokcia i pokryć go w idealny sposób...

Nawet czas wysychania produktu jest dla mnie zadowalający ;)))

W sumie kończąc nakładanie pierwszej warstwy lakier gotowy jest na nałożenie kolejnej tury...


Odcień 847 bardzo przypadł mi do gustu, choć w zanadrzu mam jeszcze kilka perełek tej samej serii, które już niedługo ujrzą światło dzienne ;))

Jestem pod ogromnym wrażeniem trwałości kosmetyku. Producent zapewnia trwałość do 9 dni... Ja tutaj nie jestem aż taką optymistką, tym bardziej, że moje dłonie codziennie wykonują mnóstwo czynności, które nie pozwalają cieszyć się trwałością lakierów ;)))

Ale muszę przyznać, że standardem utrzymywania się lakieru jest 5 dni!!! Dla mnie jest to rekord!!!

Po takim czasie widać już odrost paznokcia oraz starte końcówki, ale i tak uważam to za wspaniały rezultat!!!

Co o nim sądzicie???

Miałyście lakiery z tej serii???

Pozdrawiam

LuxFly

Komentarze

Prześlij komentarz